Kilaka słów o tym, jak powstał pomysł...
Pomysł pojawił się w
mojej głowie spontanicznie. Choć geneza jego powstania ma swój początek
dzięki babci, która odwiedzając moją pracownię, niezwykle zirytowana
faktem co tam ma z sobą począć, stwierdziła nagle, że ulepi broszkę. W
trakcie lepienia zapytała mnie:
- Czy widziałaś jakie broszki nosi Pani Premier?
A moja odpowiedz brzmiała:
- nie, nie widziałam.
Nie widziałam.Wiadomości
o polityce i modzie czerpię jedynie z radia, i za wielu mądrości dla
siebie i bliskich z tego medium, nie wyciągam, więc radia nigdy zbyt
długo nie słucham. Babcia jednak swym pytaniem, mnie zaciekawiła, a
ponieważ niedawno podpisywałam szereg petycji skierowanych do pani
Premier, dotyczących Puszczy Białowieskiej, zaświtało mi w głowie,
Puszcza, petycja, broszka, Pani Premier, ach tak...i reszta poszła już w
piorunującym tempie.
Można powiedzieć, że uczepiłam się tematu
broszki, bo jest fajnym atrybutem, lubię broszki i emblematy. Jako
przedmiot funkcjonalny istnieje od około 1500-1300 roku
p.n.e
może być symbolem spojenia wszystkiego w całość, bo niegdyś służyła
przede wszystkim do spinania płaszczy drapowania, zwijania materiału i
dopiero jej ewolucja na przestrzeni dziejów sprawiła, że przeszła na
funkcję dekoracyjną i również wykorzystywaną jako plakietkę, atrybut. Może właśnie (w przenośni sprawa jasna) zepnie w całość te rozedrgane opinie dotyczące Puszczy?
Zanim przystąpiłam do działania, najpierw wypytałam paru osób, czy nie sądzą, że, pomysł jest zbyt szalony?
czy
jasny w przekazie? Oczywiście różne były opinie, część osób
interpretowała go zbyt przewrotnie jak na mój gust. Jednak
najistotniejsze pozostawało pytanie:
Czy to wydarzenie pomoże
puszczy? Zadawałam sobie to pytanie wielokrotnie i dotąd nie wiem. Wiem,
że przebywając i eksplorując puszcze i lasy wolę, gdy zarządza nimi
bardziej natura, a nie człowiek. Dlatego stwierdziłam, że jest to pomysł
warty wypróbowania, a nuż coś dobrego z sobą przyniesie. Moją
determinację pogłębił również fakt, że jak czytam w petycji cyt:
„swój
sprzeciw wobec zwiększenia wyrębu Puszczy wyraziły najwybitniejsze
autorytety naukowe i instytucje odpowiedzialne za ochronę przyrody...
"
Rozważałam...
Aby zorganizować, wydarzenie potrzebowałam jeszcze
miejsca i chętnych uczestników, pierwszą osobą, do jakiej się zwróciłam
była Mirella Pawlikowska, prowadząca szkołę trenerów Meritum mieszczącą
się w Katowicach,
( którą poznałam na warsztatach edukacyjnych, pod tytułem Zgromadzenie Wszystkich Istot). Przyjęła entuzjastycznie sam pomysł
, i
dodała mi tym otuchy, bo to sprawiło, że poszłam z pomysłem dalej. Pewnie, gdybym
miała problem ze znalezieniem na to wydarzenie odpowiedniego miejsca,
łatwo bym się zniechęciła. Parę innych osób w tym moja mama również
wsparła mnie w tym projekcie i uznała go za ciekawy i słuszny, a to czy
wyjdzie z tego tak zwany
„czeski film
", czy zaangażowana akcja społeczna, a może coś pomiędzy?to pozostawiam nadchodzącym wydarzeniom i samym uczestnikom.
Przybywajcie więc drodzy uczestnicy!!!
|
|
|
Poniżej ogólny opis nadchodzącego wydarzenia
LEPIMY DLA PUSZCZY
Będziemy wykonywać małe broszki w kształcie drzew i
listków, które mają przypominać o dziedzictwie przyrodniczym, jakim
jest Puszcza Białowieska. Ozdoby w postaci broszki będą wykonane przez
uczestników spotkania(dzieci i dorosłych). Robimy to by zwrócić uwagę na
problematykę niszczenia puszczy. Po wypaleniu w ceramicznym piecu,
broszki zostaną wysłane pocztą do pani Premier Beaty Szydło z prośba o
szczególne zwrócenie uwagi na ten problem. Wydarzenie jest nieodpłatne, a na spotkaniu będzie możliwość podpisania petycji. http://kochampuszcze.pl/ Uczestnicy miejcie na uwadze:
Wydarzenie ma prosty dosłowny i jasny przekaz, wykonujemy broszki
wyłącznie po to by zwrócić uwagę na niszczenie puszczy. Sam broszka jest
jedynie atrybutem mającym przykuć uwagę, proszę uczestników o
nienakładanie żadnych filtrów politycznych. |
|
https://www.facebook.com/events/569787726509415/ |
|
|
|
Katowice
Kraków
Warszawa
Szczecin i Podgórze koło Barlinka