Pisałam już o tym, że róża wspaniale współgra z symbolem czasu i że jest na to szereg dowodów.
Kolejnymi dowodami są wiersze. Nie chcę mieszać gatunków literackich więc tym razem, nie będę się rozpisywać o rozmaitych przykładach wierszy z motywem róży i czasu.(dla zainteresowanych, nie ciężko je odnaleźć)
O wierszach, ten wpis ponieważ, ostatnio miałam okazję być na wieczorze poetyckim Zbigniewa
Barana, historyka idei, krytyka
i poety
Słuchając fragmentu wiersza doznałam przyjemnego uczucia że z róży został ściągnięty niekiedy nadmierny jej wrażeniowy czy też symboliczny ciężar...
Fragment z wiersza „Czas przebudzenia”
          Leżę
na łące czasu
         usłanej
czerwonymi różami.
         Już
wyjąłem kolec 
                   z
duszy.
         Już
się przebudzam,
         Już
kocham czas,
         Już
splatają się nasze ręce
                   w
uniwersum czasu. 
                          Z.  
 
                                       JUDAICA.FOTOGRAFIE 5772  2011 
Dla zainteresowanych  warto równinka przeczytać 
Zbigniew Baran „O róży”. Związki Tadeusza Chrzanowskiego ze Zbigniewem Herbertem oraz o książce „Na założenie albumu” Polska Akademia Umiejętności, 17 lutego (piątek) 2012


